Spotkanie na szczycie jeleniogórskiej klasy okręgowej toczyło się głównie pod dyktando gospodarzy, jednak dopiero w 24. minucie jeżowianie stanęli przed doskonałą okazją na objęcie prowadzenia. Wówczas w punkcie wyznaczonym 11 metrów od linii bramkowej piłkę postawił Krzysztof Białkowski, którego intencje wyczuł bramkarz gości. Rzut karny był podyktowany po faulu na Szymonie Szelidze. W kolejnych fragmentach nadal przeważali miejscowi. W 32. minucie bliski szczęścia był Szeliga, jednak głową uderzył obok bramki. Jak mawia stare porzekadło, co się odwlecze, to nie uciecze. W 34. minucie mocny strzał Szeligi odbił przed siebie Purta, a skuteczną dobitką popisał się Piwiński. Do przerwy nic więcej godnego uwagi już się nie wydarzyło.
Po zmianie stron przyjezdni postanowili powalczyć, jednak długo nie przekładało się to na okazje podbramkowe. W 54. minucie prawym skrzydłem w pole karne wpadł przebojowy tego dnia Piwiński, który tym razem wyłożył futbolówkę na piąty metr do wbiegającego Suchaneckiego, jednak doświadczony zawodnik Lotnika nieczysto uderzył w piłkę i słuchać było tylko jęk zawodu. W 71. minucie goście zdołali przeprowadzić groźny atak, w którego efekcie w polu karnym faulowany był Kaliciak. Jedenastkę na gola zamienił Jaśkiewicz i widmo straty punktów zajrzało w oczy kibiców Lotnika. Ku ich uciesze, dwie minuty później Piwiński znowu zagrał do wbiegającego Suchaneckiego, a ten najpierw trafił w słupek, a gdy obrońcy GKS-u "podziwiali" jak piłka wraca w piątkę, "Suchy" skutecznie poprawił się i było już 2:1. Więcej goli w tym meczu nie padło i mimo skromnego wyniku należy zaznaczyć, że było to w pełni zasłużone zwycięstwo lidera rozgrywek.
Lotnik Jeżów Sudecki - GKS Warta Bolesławiecka 2:1 (1:0)
Lotnik: Jarosz - Pelowski, Białkowski, Piwiński, Niemirski, Suchanecki, Szukiel, Wersocki, Masel, Ziomek, Szeliga. Rezerwowi: Kustosz, Kierlik, Wyka, Górski, Kieć.
GKS: Purta - Głowacki, Frykowski, Kurasiewicz, Guimaraes, Kulesza, Krzysik, Jaśkiewicz, Kaliciak, Pełech, M. Pyrka. Rezerwowi: Jankowski, A. Pyrka.
Widzów: 50.