Polska: Magister w dwóch częściach
Aktualizacja: Czwartek, 26 stycznia 2006, 15:53
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Nowy dokument będzie wyjaśniał, czego dokładnie nauczył się młody człowiek w czasie studiów.- Pracodawcy w Europie Zachodniej tak naprawdę nie jest potrzebna nostryfikacja naszego dyplomu - mówi prof. Jerzy Świątek, prorektor ds. nauczania Politechniki Wrocławskiej. - Ważne jest przecież to, co przyjmowany do pracy człowiek wie i co potrafi robić.Dlatego w suplemencie znajdą się informacje, których nie ma na dyplomie ukończenia uczelni. Chodzi m.in. o to, jakie kursy skończył absolwent w czasie studiów, ile godzin trwały i jaką ocenę dostał. W sześciostronnicowym dokumencie znajdzie się też informacja na temat tego, jak wygląda system edukacyjny w kraju, z którego pochodzi. - Ludzie w Europie Zachodniej nie muszą przecież wiedzieć, co w naszym systemie oznacza choćby piątka. Dlatego opis tłumaczy, że to najlepsza ocena, którą otrzymuje na naszej uczelni przeciętnie kilka procent osób - tłumaczy profesor Świątek. W suplemencie znajdą się też wiadomości o tym, jakie dodatkowe umiejętności i uprawnienia ma osoba, legitymująca się nim.Dokument ma pomóc w rozwiązywaniu problemów, związanych z uznawaniem wykształcenia w kraju i za granicą. Od 1 stycznia 2005 będzie wydawany wszystkim absolwentom uczelni wyższych w całej Polsce. Podobny suplement dostaną niebawem również osoby kończące studia w innych krajach Unii Europesjkiej.