W czwartek (17 października 2019 r.) na Placu Ratuszowym odbyły się widowiskowe manewry ratownictwa medycznego, w których współpracowały służby z Polski i Czech. Zgodnie ze scenariuszem, po pościgu za przestępcami doszło do strzelaniny, a zdarzenie miało charakter masowy – ucierpiało ok. 30 osób.
W dniach 17-18 października w Jeleniej Górze odbywają się manewry ratownictwa medycznego w ramach projektu polsko-czeskiego "Jak ratujecie u was?". Ćwiczenia w centrum miasta były najbardziej widowiskową częścią zmagań.
Mamy zdarzenie masowe - 30 osób poszkodowanych. Zintegrowana współpraca służb polskich i czeskich. Dodatkowo Straż Pożarna, Straż Graniczna, Straż Miejska i Zarządzanie Kryzysowe - powiedział Piotr Archacki, rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.
W rolę poszkodowanych wcielili się studenci Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze.
Wspólnie z patrolem policji wykonujemy pościg za autem, które przekroczyło granicę między Republiką Czeską a Polską i nie zatrzymało się do kontroli. Pościg zakończył się na Placu ratuszowym, gdzie stwierdziliśmy, że pojazd wjechał w grupę ludzi. Jeden uciekinier został zatrzymany przez policjantów, a drugi przez psa służbowego. Dodatkowo przeszukamy samochód, odnajdziemy broń - opisywała scenariusz mjr Anna Dobrzańska ze Straży Granicznej w Lubaniu.
Wzorem umowy o współpracy polskich i czeskich policjantów i strażaków, ratownicy medyczni również liczą, że uda się podpisać tego typu porozumienie.
Cały czas liczymy na podpisanie umowy polsko-czeskiej, aby w terenie przygranicznym pacjenci mogli być zaopatrywani przez polskich i czeskich ratowników. Mam nadzieję, że to zmierza do szczęśliwego finału. Teraz jest dobra atmosfera w ministerstwie wokół ratownictwa medycznego i mam nadzieję, że zostanie to popchnięte - powiedział Nikolaj Lambrinow, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.
Z policjantami z Czech współpracujemy od wielu lat - nie tyko na terenie Jeleniej Góry, ale również w Szklarskiej Porębie, Karpaczu, w górach mamy wspólne patrole narciarskie. Współpraca jest bardzo intensywna, przekazujemy sobie informacje o osobach poszukiwanych, zaginionych. My również ćwiczymy i ta współpraca układa się świetnie - powiedziała sierż. sztab. Beata Sosulska-Baran z Komendy Miejskiej Policji.
Kolejne zadania odbyły się w galerii Nowy Rynek, na jeleniogórskich "błoniach" oraz nocne - pod Hotelem Mercure.