Za nami 22. edycja festiwalu Silesia Sonans, który w tym roku wrócił do czasów świetności. Zaczęło się od działań promocyjnych pod hasłem "Klawesyn w mieście" z udziałem Maksymiliana Święcha, a na finał wystąpił Marcin Masecki z kwintetem.
Absolwent Berklee College of Music w Bostonie rok temu wystąpił w Jeleniej Górze podczas koncertu na Placu Ratuszowym, kiedy to gwiazdą wieczoru obchodów 100. rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Wystąpił wówczas Jazz Band Młynarski&Masecki.
W tym roku Marcin Masecki pojawił się w dawnym kościele garnizonowym przy okazji festiwalu Silesia Sonans i zagrał z kwintetem. Zgromadzeni w Kościele Podwyższenia Krzyża Świętego mieli okazję wysłuchać następujących utworów:
Bach – Koncert klawesynowy nr 2 E-dur,
Mozart – Koncert fortepianowy nr 13 C-dur.
Przez cały festiwal w kościele można było zobaczyć wystawę jednego obrazu, który prezentował „Jelenią Górę” Edwarda Dwurnika.
Bardzo się cieszymy, że mogliśmy zorganizować nie tylko koncerty, ale też działania pod hasłem "Klawesyn w mieście" - to zadziałało. Warsztaty też nam się udały - młodzi muzycy mieli tylko 3 dni na próby, ale wybraliśmy dobrych ludzi i już mamy plany, że będziemy kontynuować te warsztaty - podsumowała Michalina Bienkiewicz, koordynatorka festiwalu. - Chciałabym, żeby koncerty młodzieży jako support - rozwijały się. Zaskakują mnie, bo są bardzo ambitni. Nie było zbyt wiele zgłoszeń na granie solo, a chcieli grać trio, a nawet kwartet - to było naprawdę miłe, że młodzi jeleniogórzanie nie idą na muzyczną łatwiznę, tylko chcą się rozwijać - dodała M. Bienkiewicz zapraszając na kolejną edycję festiwalu za rok.