Ponad 25 kresek powyżej zera pokazały w środę termometry w stolicy Karkonoszy. Oczywiście w słońcu. W cieniu zanotowano plus 18 stopni Celsjusza. To najwyższa dzienna temperatura tegorocznej zimy. Początek astronomicznej wiosny za dwa tygodnie.
– To typowe oznaki przedwiośnia – mówią meteorolodzy – które w górskie okolice zawitało w tym roku wyjątkowo wcześniej. Do tego jeszcze bardzo łagodna zima też zrobiła swoje.
Słychać już wiosenne śpiewy ptaków, dla których teoretycznie najzimniejsza pora roku okazała się łatwa do przetrwania. – Nie było żadnej potrzeby dokarmiania sikor, czy innych ptaków: same sobie radziły – zaznacza Małgorzata Daniszewska z osiedla w pobliżu ulicy Gielniaka, które leży blisko okolicznych lasów.
Wiosenne powietrze i ocieplenie nie cieszy wszystkich. Niezbyt zadowoleni są narciarze i organizatorzy imprez. W górach ubywa śniegu z godziny na godzinę. Z tych powodów, między innymi, przeniesiono niektóre weekendowe imprezy.
W Szklarskiej Porębie zapowiadany na weekend Turniej Miast odbędzie się na Polanie Jakuszyckiej, a nie – jak zapowiadano – na nartostradzie Puchatek. Na kiepskie warunki śniegowe narzekają także w Kowarach, gdzie ma się odbyć Międzynarodowy Zjazd Saniami Rogatymi (10 marca). Imprezy wprawdzie nie odwołano, ale nieco ograniczono jej zasięg.
Aura płata psikusy. – W ubiegłym roku o tej porze była pełnia zimy i pełne obłożenie. W tym roku jest z gośćmi delikatnie mówiąc kiepsko – mówi jedna z właścicielek pensjonatu w Karpaczu.
Stan nartostrad jest dostateczny w górnych partiach, niżej nie da się zjeżdżać. Pogoda nie zachęca do pieszych wycieczek w góry. Na szlakach tworzy się breja, która w nocy zamarza. Jest ślisko i niebezpiecznie.
Obowiązuje drugi w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia lawinowego.
Szybsze topnienie śniegu w górach nie spowodowało jak na razie zwiększonego stanu wody w rzekach.
Czy wróci jeszcze zima? – zapytaliśmy w stacji meteorologicznej na Śnieżce. – Ostrego ataku mrozów i śniegów już raczej nie będzie, ale lokalne ochłodzenia są możliwe, nawet w kwietniu – usłyszeliśmy.