Pewien jeleniogórzanin co najmniej pięć razy uszczknął opału zgromadzonego na jednym ze składów w Cieplicach. Zawsze kradł siedem worków z węglem i koksem, bo tyle mieściło mu się na wózku. Wpadł w ręce policji. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Jak ustalili policjanci z Cieplic, 21-letni mężczyzna co najmniej pięć razy okradł ten sam skład opału w Jeleniej Górze. Jednorazowo zabierał siedem worków –pięć koksu i dwa węgla, gdyż tyle mieściło mu się na wózku – informuje nadkom. Edyta Bagrowska z KMP w Jeleniej Górze. – Wartość skradzionego opału właściciel oszacował na 2000 zł.
Jeleniogórzanin przestępstw tych dopuścił się w ciągu ostatnich tygodni. Mężczyzna opałem palił u siebie w piecu. Swoje postępowanie tłumaczył tym, że „zima sroga, a nie ma czym się ogrzać”. Jeśli dostanie wyrok skazujący na więzienie, ogrzeje się w ciepłej celi.