Miejski Zakład Komunikacyjny w Jeleniej Górze unieważnił przetarg na dostawę dwóch używanych hybrydowych autobusów, bo jedyna firma – Volvo Bus ze Szwecji, która złożyła ofertę zaproponowała zbyt wysoką cenę. – W najbliższym tygodniu ponowimy przetarg z bardziej konkurencyjnymi zapisami i firmy będą miały 40 dni na złożenie swoich propozycji – mówi Jerzy Wolski, prezes MZK. Skutecznie wybrano natomiast dostawcę używanego autobusu z silnikiem spalinowym. Do stolicy Karkonoszy trafi on z końcem marca br.
Przetarg na dostawę trzech używanych autobusów, dwóch hybrydowych i jednego z silnikiem spalinowym, został podzielony na trzy zadania. Pierwsze dotyczyło dostawy używanego tradycyjnego autobusu. Przetarg wygrała firma MAN, która zaproponowała cenę 520 tys. zł netto.
- Kwota, którą planowaliśmy wydać na zakup używanego autobusu z silnikiem spalinowym też została przekroczona, ale w tym przypadku zdecydowaliśmy się na kupno autokaru – mówi prezes MZK Jerzy Wolski.
– Będzie to pojazd z 2011 roku, z normą Euro 5 EEV czyli nieco mniejszą niż Euro 6. Ma on 290 koni mechanicznych i 380 tys. przejechanych kilometrów. W przyszłym tygodniu pojedziemy na jego oględziny, następnie zostanie on przemalowany i w trasę wyruszy z końcem marca br. – dodaje Jerzy Wolski.
Natomiast w przypadku drugiego zadania, na dostawę autobusu hybrydowego, na przetarg nie wpłynęła żadna oferta. – Otrzymaliśmy informację, że potencjalny dostawca spóźnił się ze złożeniem dokumentów o kilka dni – wyjaśnia Jerzy Wolski. – Dostawę trzeciego pojazdu zaproponowała nam firma ze Szwecji, ale oferta przekroczyła nasz planowany budżet na ten cel o ponad 200 tys. zł. Dlatego podjęliśmy decyzję o unieważnieniu przetargu i ogłoszeniu nowego z bardziej konkurencyjnymi zapisami. Mamy nadzieję, że przedsiębiorcy przemyślą swoje propozycje i tym razem uda nam się kupić autobusy hybrydowe – dodaje Jerzy Wolski.