Wystawa „Listy do syna”, której wernisaż miał miejsce w lutym minionego roku w Warszawie, gości w różnych miejscach w Polsce, stając się tym samym akcją społeczną dotyczącą akceptacji niepełnosprawności.
Do Jeleniej Góry wystawa trafiła za sprawą Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa zawisła w Galerii MDK „Muflon”. Autor fotografii, Chris Niedenthal wczoraj osobiście pojawił się na jeleniogórskiej odsłonie ekspozycji. Niedethala wszyscy miłośnicy fotografii kojarzą z ekspresyjnym zdjęciem z 13 grudnia 1981 roku: w kadrze zarejestrował kino Moskwa reklamujące film „Czas apokalipsy” oraz transportery wojskowe jadące ulicą Puławską w Warszawie. To był pierwszy dzień stanu wojennego.
Fotoreporter podjął się także zupełnie innego w swojej wymowie, delikatnego i wymagającego niezwykłej wrażliwości tematu niepełnosprawnych, cierpiących na zespół Downa. Fotografie zainicjował cyklem kilkudziesięciu prac pod wspólnym tytułem „Tabu”, a wystawa „Listy do Syna” powstała jako jeden z projektów konkursowych zgłoszonych przez Stowarzyszenie Bardziej Kochani do grantowego programu „Wspieramy Mamy”.
Niestety, na wernisażu nie była obecna Wioletta Mikusek, autorka listów. Powstawały w chwilach bezsilności matki nie mogącej pomóc swojemu nowonarodzonemu synkowi, u którego stwierdzono występowanie Zespołu Downa. Teksty te stały się mottem tej wystawy. Na otwarciu wystawy były osoby z jeleniogórskiego świata kultury, fotograficy z Jeleniogórskiego Towarzystwa Fotograficznego, członkowie stowarzyszenia „Bardziej kochani”, rodzice i niepełnosprawne dzieci.
Zabrakło włodarzy Jeleniej Góry (miasto wsparło wystawę) i patrona honorowego wystawy, posła Marcina Zawiły, któremu obowiązki nie pozwoliły przybyć do Muflona. Nie prędko się zdarzy, że do Jeleniej Góry zawita znów tak znamienity fotoreporter jakim jest Chris Niedenthal. Honoru samorządu broniła radna Zofia Czernow.