- Chcemy w ten sposób pomodlić się o światłość wiekuistą dla tych, którzy odeszli w tej tragedii – mówi ksiądz Bogdan Żygadło, proboszcz parafii świętych Erazma i Pankracego. – Pragniemy prosić Pana Boga o moc przetrwania dla rodzin Ofiar – dodaje.
Polska przeżywa tymczasem siódmy dzień żałoby narodowej przedłużonej do niedzieli, do godz. 24. Jeszcze dziś można w Pałacu Prezydenckim pokłonić się przed trumnami Lecha i Marii Kaczyńskich. Jak donosi prasa lokalna, wczoraj hołd prezydenckiej parze oddali Dolnoślązacy. Nie było wśród nich oficjalnej delegacji ze stolicy Karkonoszy.
Wielu mieszkańców Jeleniej Góry i okolic wybiera się na uroczystości żałobne do Krakowa, na pogrzeb śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Jego Żony Marii, nie korzystając ze zbiorowych wyjazdów. Ludzie planują też na własną rękę dostać się do Warszawy na żałobną Mszę Świętą na placu Piłsudskiego.
Policjanci przypominają o utrudnieniach w ruchu w Krakowie, gdzie już jutro od godz. 17 można spodziewać się wyłączenia z ruchu ulic w centrum miasta. W niedzielę całkowicie zamknięte zostaną trakty w okolicach Wawelu. Nad bezpieczeństwem zgromadzonych czuwać ma dwa i pół tysiąca policjantów.
Podobną koncentrację sił przewiduje się w Warszawie, gdzie jutro na placu Piłsudskiego zostanie odprawiona uroczysta Msza Święta w intencji Ofiar katastrofy. Tam także z ruchu policja wyłączy część ulicy Starego Miasta i wprowadzi ograniczenia w parkowaniu. Stróże prawa radzą, aby do minimum ograniczyć poruszanie się po obydwu miastach własnymi samochodami. Niektóre ulice będą zamykane okresowo na czas przejazdu delegacji zagranicznych. Będą też znaczące ograniczenia w działaniu komunikacji miejskiej.
W całej Polsce od jutra obowiązuje zakaz poruszania się samochodów ciężarowych o masie przekraczającej 12 ton. Specjalne połączenia z Warszawą i Krakowem uruchomili przewoźnicy kolejowi. Aby z skorzystać z tych pociągów, trzeba z Jeleniej Góry dojechać do Wrocławia.