Nowy most zaprojektowany jako stalowa konstrukcja z drewnianą kładką kosztował około miliona złotych. Ma być bardziej trwały niż drewniany most, który wcześniej łączył oba brzegi Izery.
Przeprawa ta znajdowała się w fatalnym stanie technicznym i decyzją nadzoru budowlanego w ubiegłym roku została zamknięta. Jako, że turyści wędrujący w tym rejonie Gór Izerskich nie respektowali zakazu wstępu na uszkodzony most, zapadła decyzja o jego pilnym rozebraniu.
W miejscu, w którym znajduje się most nad Izerą, już w XVII wieku przeprawiali się przez rzekę czescy protestanci (bracia czescy), prześladowani na tle religijnym, którzy szukali schronienia w górach. W kolejnych wiekach ze szlaku z Orla do Jizerki korzystali pracownicy okolicznych hut szkła. W związku z coraz większą popularnością tego traktu także wśród turystów, na początku XX wieku zdecydowano o wybudowaniu tam solidnego mostu. Postała wtedy nowoczesna, lekka z wyglądu i smukła konstrukcja żelbetowa. To było jedno z pierwszych zastosowań mostowych nowej techniki budowlanej na Śląsku. Po roku 1945 w wyniku poprowadzenia korytem Izery granicy polsko-czechosłowackiej, most był niedostępny i stracił swoje znaczenie turystyczne. Niekonserwowany i praktycznie nie użytkowany przez kilkadziesiąt lat, prawdopodobnie w roku 1982 został wysadzony w powietrze.