Piękna muzyka, śpiew, wspaniali ludzie. Pozytywna energia wypełniła wczoraj (29.11) salę widowiskową Jeleniogórskiego Centrum Kultury. W trosce o los rodziny Sopotów, która straciła dobytek w wyniku pożaru domu – zorganizowano koncert charytatywny, którego dochód przeznaczono na rzecz rodziny.
Kiedy w październiku dowiedzieli się, że zostali bez własnego kąta, nie wiedzieli co począć. Pożar zabrał im wszystko: dom, sprzęty codziennego użytku, ubrania, pamiątki pięknych wspólnie spędzonych chwil. Wizja świąt spędzonych poza własnym domem nie napawała optymizmem. Właśnie dlatego bliscy rodziny Sopot postanowili wesprzeć ich w tym trudnym czasie - informowali organizatorzy koncertu.
W czwartkowy wieczór w sali widowiskowej zgromadziło się ok. 140 osób, które kupując bilet-cegiełkę postanowiły wspomóc rodzinę w potrzebie. Na rozgrzewkę wystąpił lokalny artysta - Adam Jęczmyk z zespołem, który muzyką rockową wprowadził zgromadzonych w miły nastrój. Następnie na scenie pojawił się chór Ars Cantandi z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, którego członkiem jest jeden z poszkodowanych w wyniku pożaru. To właśnie muzyczni przyjaciele postanowili zebrać się w Jeleniej Górze, aby pomóc koledze i jego rodzinie.
Na zakończenie koncertu nie zabrakło podziękowań dla ekipy JCK, która charytatywnie włączyła się w organizację wydarzenia oraz wzruszeń związanych z postawą muzyków i zgromadzonej publiczności.
To wszystko zostało zorganizowane za moimi plecami, moi rodzice też są bardzo szczęśliwi - wyznał Baniamin Sopot, członek chóru Ars Cantandi. - 14 października nasze życie się zawaliło, potem się okazało, że mamy wielu przyjaciół i wielu ludzi, którzy chcą pomóc, nas wspierają - dodał tato Beniamina, nie kryjąc wzruszenia.