Premiera poranków miała miejsce wczoraj w dużej sali Filharmonii Dolnośląskiej. Na widowni zasiadły dzieci, którym towarzyszyli rodzice. Wielu z małych melomanów było już na porankach. Ci, którzy udali się tam po raz pierwszy, nie ukrywali emocji. Widać było strach i łzy, a pociechy mocno trzymały się swoich najbliższych.
Wszystkie jednak uspokoiły się kiedy zaczął się koncert – spektakl.
Tytuł tego przedstawienia to „Muzyka na metry”, a wystąpił w nim Kwintet Dęty Filharmonii Dolnośląskiej z towarzyszeniem aktorek, między innymi, Honoraty Magdeczko-Capote. Zadbano o to, aby ze sceny nie wiało nudą. Przygotowano wiele scenek związanych z instrumentami.
Dlaczego muzyka na metry? Każdy z instrumentów dętych blaszanych, na których grali muzycy, skonstruowany jest z długiej tuby blaszanej o rożnych długościach, zwiniętej na różne sposoby, zaopatrzony jest w różnego rodzaju klapki, przyciski ustniki. Dzieci bawiąc się uczyły się ich nazw, zgadywały jaki długi byłby instrument po rozwinięciu.
Widowisko ilustrowane było krótkimi i zabawnymi utworami na każdy z instrumentów. Na wspólnej zabawie edukacyjnej i koncertowaniu minął pierwszy z muzycznych niedzielnych poranków. Dzieci wychodziły zadowolone z sali koncertowej, otrzymując na pożegnanie lizaka.
Następny poranek pod tytułem „Szaleństwa Pani Muzyki” odbędzie się w niedzielę, 8 listopada godzinie 10:30. Zainteresowanych rodziców filharmonia prosi o kupowanie wcześniej biletów aby nie opóźniać godziny rozpoczęcia spektaklu. Zapraszamy.