Kotlina Jeleniogórska: Na bakier z promocją
Aktualizacja: Czwartek, 19 stycznia 2006, 11:15
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Nina Jastrzębska z mężem Zbigniewem oraz Elżbieta i Antoni Krzyszyńscy sądzą, że Jelenia Góra niezbyt się stara o promocję turystyczną i kulturalną. Turyści narzekają na nieczytelne oznakowanie Jeleniej Góry i słabą promocję stolicy Karkonoszy w kraju. Internauci mają kłopot ze znalezieniem na oficjalnych stronach urzędów użytecznych informacji o atrakcjach Kotliny Jeleniogórskiej.
Dopiero teraz, po wielu naszych publikacjach, w których od lat wytykaliśmy miastu brak oznakowań atrakcji, przed najważniejszymi zabytkami w mieście ustawiane są tablice.
W trzech językach (polskim, niemieckim i angielskim) można przeczytać opis dawnych budynków. Drogowskazy w Jeleniej Górze, ułatwiające znalezienie poszczególnych ulic, pojawiły się w zeszłym roku, choć przydałyby się znacznie wcześniej.
Urzęd-nicy usprawiedliwiają się długimi procedurami przetargowymi.
– Najważniejsze, że ten system jest. Będziemy go rozwijali – mówi Bogusław Gałka, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.
Samorządowcy uważają, że wszystko jest w porządku.