41-letni kierowca z Kamiennej Góry, który prowadził forda sierrę, szalał po jeleniogórskiej ulicy Wolności. Zmieniał pasy ruchu i omal nie doprowadził do zderzenia z… radiowozem policyjnym.
– Funkcjonariusze, którzy wypadku uniknęli, zatrzymali pirata do kontroli drogowej – poinformowała nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Okazało się, że kamiennogórzanin, zanim usiadł za kierownicą, pił coś wyskokowego. W organizmie miał blisko promil alkoholu.
Jakby było mało, zabrał on do forda małżeństwo z 9-letnim dzieckiem. – Policjanci wyjaśnią, dlaczego ci ludzie wsiedli do samochodu wiedząc, że jego kierowca jest nietrzeźwy – zapowiada nadkom. E. Bagrowska.
Podpity pirat trafił do policyjnej izby zatrzymań. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, za co grozi mu kara do dwóch lat więzienia.