Wrocław: Najmniejsze koty świata we wrocławskim ZOO
Autor: WAC
Nowi mieszkańcy wrocławskiego ZOO to podgatunek pochodzący ze Sri Lanki. Pierwotnie zamieszkiwał lasy deszczowe, ale na skutek zmian środowiskowych – głównie wylesiania, koty te przystosowały się do życia w sąsiedztwie człowieka. Świadczy o tym fakt, że samice z kociętami zostały znalezione na plantacji herbaty. Kotek rudy, na pierwszy rzut oka, może przypominać naszego dachowca, ale to powierzchowne podobieństwo. Przede wszystkim jest to najmniejszy gatunek dzikiego kota na świecie – jest o połowę mniejszy od kota domowego i osiąga masę do 1,6 kg. Poza tym ma bardzo charakterystyczne umaszczenie, które niestety cenione jest przez kłusowników. Jego sierść jest krótka i miękka, górne partie ciała są szaro-brązowe, w różnym stopniu rdzawe i naznaczone rdzawo brązowymi plamami. Na łapach i klatce piersiowej znajdują się poziome paski, zaś brzuch i wewnętrzne boki nóg oraz policzki i podbródek są białe. U tego gatunku wyróżniają się również oczy - dość duże w stosunku do głowy z tęczówkami w kolorze od szarobrązowego do bursztynowego.
Zachowanie rozrodcze tych kotków zaobserwowano w warunkach hodowlanych i jest prawie identyczne jak u kotów domowych. Gody trwają od jednej do pięciu minut i mogą się powtarzać wiele razy dziennie. Po około 67 dniach ciąży w ustronnym legowisku rodzi się miot od jednego do trzech kociąt. Noworodki ważą mniej niż jajko. Kocięta nie mają rdzawych plamek dorosłych, a tęczówki mają jasnoniebieskie. Nic nie wiadomo o ich rozwoju, ale prawdopodobnie jest on podobny do rozwoju kociąt domowych. Szacuje się, że średnia długość życia kotka rudego wynosi w hodowli 12 lat, choć rekordzista z frankfurckiego zoo dożył 18 roku życia.
W zasadzie niewiele wiadomo o życiu tych kotów, chociaż uważa się, że prowadzą nocny tryb życia – mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego ZOO. - Wiadomo, że znakomicie się wspinają i prawdopodobnie polują zarówno na drzewach, jak i na ziemi. Mają reputację szczególnie zaciekłych myśliwych polujących na dużą zdobycz, ale ich dieta składa się głównie z małych zwierząt – ssaków, ptaków i płazów. Wydaje się, że chętnie sięgają również po owady, bo zaobserwowano je w pobliżu termitier, zwłaszcza po ulewnym deszczu, żerujące na skrzydlatych termitach. Podejrzewa się, że uzupełniają dietę owocami, ale nie udało się tego jeszcze potwierdzić. Teraz naszym zadaniem jest obserwować i weryfikować dotychczasowe ustalenia oraz oczywiście, w przyszłości, rozmnażać ten zagrożony gatunek.