Wybór nie był przypadkowy, bo właśnie w Pradze jest jedno z najlepszych w okolicy miejsc do uprawiania freestyle'u kajakowego. - Lubimy Pragę i playspot Tlama znajdujący się na torze do kajakarstwa górskiego położonego zaraz obok praskiego ZOO. Z tym miejscem wiąże się wiele fajnych wspomnień. To właśnie tam w 2008 roku jeszcze, jako nieznany, młody chłopak z Polski awansowałem do półfinału Pucharu Świata. Tam też Zosia wywalczyła swój pierwszy medal Pucharu Europy w 2013 roku, a rok temu oboje z Zosią zwyciężyliśmy w tym miejscu, w zawodach Pucharu Europy. Lubimy wracać do Pragi i tam trenować szczególnie na początku przygotowań do ważnych startów - mówi Tomasz Czaplicki.
Kolejnym ważnym startem dla kajakowej, freestyle'owej pary będą zawody w austriackim Graz, które odbędą się między 13 a 14 sierpnia. Zanim Zosia i Tomek spakują kajaki i wyrusza w drogę do Graz będą trenować u siebie na playspocie w Jeleniej Górze. Tam też między 4 a 7 sierpnia przeprowadzą kurs freestyle'u kajakowego dla młodszych i trochę starszych adeptów kajakarstwa spod znaku freestyle. Zosia i Tomek pod koniec 2015 roku założyli pierwszą w Polsce profesjonalną szkołę freestyle'u kajakowego, w której praca wypełnia ich czas poza treningami i startami w zawodach.
- Kajakarstwo już od dawna jest naszą pasją i sposobem na życie. Spędzamy na wodzie bardzo dużo czasu trenując i startując w zawodach. Wiemy, że początki na własna rękę nie są łatwe. Dlatego postanowiliśmy pomóc innym stawiać pierwsze kroki we freestyle'u kajakowym, a także doskonalić swoje zaawansowane umiejętności. Cieszymy się kiedy możemy spędzać na wodzie jeszcze więcej czasu i zarażać innych ludzi naszą pasją - dodaje Zosia Tuła.
Poza kursem freestyle'u kajakowego i startem w Graz zawodnicy Czaplickifun.pl wezmą udział w kolejnych zawodach między innymi w Pradze
(Freestyle Fest), a we wrześniu wystartują w Mistrzostwach Polski. Jednak najważniejszym celem Zosi i Tomka jest przygotowanie się do zawodów Pucharu Świata, które w tym roku zawitają do San Juan (Argentyna) i Rio de Janeiro (Brazylia). Już z początkiem października nasi kajakarze powinni być w Argentynie i trenować do najważniejszych imprez drugiego półrocza. Czy Zosia z Tomkiem tam pojadą i czy wywalczą medale Pucharu Świata dla Polski, to się jeszcze okaże. Niestety na przeszkodzie mogą stanąć finanse.
- Niemal wszyscy sportowcy i kibice żyją teraz nadchodzącymi Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro. Ja też mam swoich ulubionych sportowców i będę mocno trzymał za nich kciuki, żeby zdobyli jak najwięcej medali, ale poza olimpijskimi są też inne dyscypliny sportu. Na przykład nasza, która moim zdaniem jest bardzo widowiskowa, ale niestety wciąż nie jest na tyle popularna byśmy mogli w pełni rozwinąć skrzydła. My też mamy swoje Rio. Bardzo zależy nam na udziale w tegorocznych Pucharach Świata, bo finałowe zmagania odbędą się nie gdzie indziej, tylko na olimpijskim torze do kajakarstwa górskiego w Rio De Janeiro, gdzie w 2017 roku odbędą się Mistrzostwa Świata we Freestyle'u Kajakowym - kończy Tomasz Czaplicki.
