Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze podtrzymał decyzję Sądu Rejonowego, który nie uwzględnił wniosku śledczych o zastosowanie tymczasowego aresztu dla handlarza narkotyków, który został zatrzymany 3. sierpnia w Cieplicach ze znaczną ilością środków odurzających. Zdaniem prokuratury, przebywający na wolności diler będzie utrudniał śledztwo. Stanowisko sądu było inne. Decyzja w tej sprawie zapadła wczoraj.
Przypomnijmy. Zatrzymany w Cieplicach 23-letni Maciej L., mieszkaniec jednej z podjeleniogórskich miejscowości, miał przy sobie 52 gramy marihuany, prawie 2 gramy amfetaminy i małą wagę elektroniczną. Ustalono też osobę, której trzykrotnie sprzedał marihuanę i dwukrotnie metaamfetaminę, a jednemu ze swoich klientów, który zalegał mu z pieniędzmi, groził nożem.
- Ponadto u podejrzanego znaleziono notes z różnymi kwotami i adnotacjami, 47 opakowań po różnych kartach sim, 35 kart sim oraz duże ilości woreczków strunowych – mówiła nam prokurator Violetta Niziołek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.