Od Urzędu Skarbowego do ratusza przemaszerowali nieliczni zwolennicy Unii Polityki Realnej, która zorganizowała we wtorek pikietę antypodatkową.
– Lepiej wydać osobiście, niż zapłacić socjaliście – pod takim hasłem odbyła się pikieta. Zdaniem organizatorów podatki w Polsce są stanowczo za wysokie, a dochody wpłacane przez obywateli – marnowane na zupełnie niepotrzebne wydatki.
Idea szczytna, bo rzeczywiście Polacy płacą fiskusowi bardzo dużo. Zarówno podatków jawnych, ale także ukrytych w rozmaitych akcyzach (czy to za paliwo, czy alkohol, czy papierosy).
I raczej nie wpływa to na sprawniejsze funkcjonowanie państwa.
UPR proponuje wprowadzenie jednego dziesięcioprocentowego podatku liniowego. Wówczas ludzie zarabialiby więcej. Unia postuluje także uproszczenie formularzy PIT.
Unia Polityki Realnej od lat to powtarza, ale jakoś wciąż nie potrafi przekonać ludzi do swojego programu.