Kto chciał odpocząć na łyżwach, przed godz. 15 całował klamkę zamkniętego obiektu. Wprawdzie informacja o późniejszych godzinach otwarcia ślizgawki w drugi dzień świąt była widoczna, zauważyliśmy kilkunastu chętnych, którzy zawiedzeni oglądali pustą i zamkniętą taflę.
Więcej szczęście będą mieli ci, którzy przyjdą na łyżwy po godz. 15. Ślizgawka będzie czynna do godz. 20. 30. W następne dni lodowisko będzie dostępne od godz. 9:00 do 11:00, od 12:00 do 14:00, od 15:00 do 17:30 oraz od 18:30 do 20:30. W sylwestra będzie można pojeździć tylko do godz. 14, a w Nowy Rok trzeba zawiesić łyżwy na kołkach: lodowisko będzie zamknięte.
Wstęp kosztuje dwa złote dla dorosłych. Dzieci i młodzież wchodzą za darmo. Za wypożyczenie łyżew chętni zapłacą trzy złote.
Przy okazji warto zauważyć leżący odłogiem tzw. dołek przy ulicy Różyckiego. Od kilku miesięcy, wbrew zapowiedziom samorządowców, teren pozostaje niezagospodarowany. A jeszcze trzy lata temu tętnił życiem, bo właśnie tam było lodowisko. Tyle że naturalne. – Szkoda, że w tym sezonie właśnie tu nie trafiła sztuczna ślizgawka – mówią mieszkańcy.