Podpalenie traw na nieużytkach to zagrożenie przede wszystkim dla przyrody, ale nie tylko. Poza zabijaniem żyjących w trawach i w glebie zwierząt, roślin i mikroorganizmów, ogień rozprzestrzeniony na większym obszarze łąk może być poważnym zagrożeniem dla człowieka.
Największe zagrożenia wywołane paleniem traw to możliwość zapalenia się lasu oraz znajdujących się w pobliżu budynków czy pomieszczeń gospodarczych – usłyszeliśmy od strażaków. Jeśli trawy wypalane są koło drogi, może to spowodować zadymienie i słabą widoczność czego następstwem mogą być wypadki drogowe.
Dlatego zakaz palenia łąk i nieużytków został zapisany w ustawowo. Ci, którym prawo niewiele daje do myślenia i planują w najbliższym czasie wypalenie swoich gruntów, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi, a w tym karą grzywny do 500 złotych, karą aresztu, nagany, a także wstrzymaniem dopłat z Unii Europejskiej. Coraz częściej też podpalaczami nieużytków są wandale, którzy zaprószają ogień z nudów, a potem w ukryciu czekają na przyjazd straży pożarnej i obserwują akcję gaśniczą.