Kubły na śmieci wrzucone na taflę lodu, który utworzył się na stawie w Parku Norweskim w Cieplicach i mężczyźni raczący się trunkami na placu zabaw zwróciły uwagę naszego Czytelnika.
Kiedyś po stawie pływały kajaki, teraz – kiedy tylko lód stopnieje – pływać będą (o ile nie zatoną) pojemniki na odpadki, wrzucone tam przez miejscowych wandali. Plagą parku są także pobliscy wielbiciele tanich trunków, którzy urządzają sobie libację na świeżym powietrzu, często grzejąc się przy ognisku. Jako miejsce na popijawę wybrali sobie plac zabaw.
Pan Tomasz, który jest autorem przedstawionych zdjęć, podkreśla, że strażnicy miejscy niezbyt często penetrują parkowe alejki, przez co łobuzy – w różnym wieku – czują się zupełnie bezkarni. Ciekawe tylko, kto posprząta ten bałagan…