11 nowych pociągów zostało kupionych od nowosądeckiej firmy Newag, każdy z nich o długości 100 metrów, rozwijający prędkość 160 km/h, niskopodłogowy, wyposażony między innymi w klimatyzację, fotele z regulowanymi oparciami, ułatwienia dla osób niepełnosprawnych, gniazda elektryczne, porty USB czy Wi-Fi.
O bezpieczeństwo i komfort podróżujących zadbają mobilne biletomaty oraz monitoring. - Pociągi są dopasowane do wymagań podróżnych. – mówi Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich – wyciągamy wnioski z poprzednich zakupów. Klienci chcieli mieć więcej miejsc siedzących, więc zmieniliśmy układ siedzeń i jest ich teraz więcej. Chcieli mieć wygodniejsze fotele, żeby na dłuższych trasach z Lubania, Węglińca czy Szklarskiej Poręby jechać wygodniej, mamy po raz pierwszy w ruchu regionalnym fotele rozkładane. Każdy z pociągów wyposażony zostanie również w biletomaty, a nawet defibrylator - dodaje.
Nowe składy mają trafić między innymi na trasę z Jeleniej Góry do Wrocławia. - To są najnowocześniejsze pociągi i największe bo aż 5-członowe – tłumaczy Jerzy Michalak, wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego – Nowe składy wyjadą na trasy o największym obciążeniu, zmniejszając przy tym zatłoczenie w pociągach - podkreśla.
Na razie na Dolnym Śląsku rozpoczęły się testy dwóch nowych składów, w następnych miesiącach producent ma dostarczać kolejne. Każdy nowy pociąg przed dopuszczeniem do ruchu kolejowego będzie musiał przejechać określoną liczbę kilometrów bez pasażerów. W tym samym czasie przeprowadzane będą szkolenia i autoryzacja załóg.