Wczorajsza sesja była pierwszą od wielu miesięcy, która odbyła się w trybie stacjonarnym. Ze względów sanitarnych ograniczono jednak liczbę osób przebywających na sali obrad. Część radnych miała też zasłonięte usta i nosy.
Tematy, które znalazły się w programie sesji, w poprzednich latach były z reguły przedmiotem obrad radnych w pierwszej części roku. W tym stało się inaczej, a zmiany w harmonogramie pracy Rady wymusiła pandemia koronawirusa.
Dzisiejsze tematy miały być rozpatrywane pierwotnie podczas pierwszej fali pandemii – mówi przewodniczący Rady Powiatu Eugeniusz Kleśta. - Myśmy wtedy świadomie podjęli decyzję, aby nie absorbować służb zaangażowanych w zwalczanie koronawirusa. Sam fakt zwołania sesji w trybie stacjonarnym pokazuje, że musieliśmy oswoić się z tematem pandemii, ale zachowaliśmy bezpieczeństwo. Sesja odbywa się pod pewnymi rygorami. Z opinii, które otrzymałem wynika, że sala, w której się spotykamy może pomieścić dwadzieścia parę osób i tylko tyle może w niej przebywać podczas sesji. Będzie to nieco utrudnione, bo z reguły tych osób było więcej. Ja sądzę, że musimy patrzeć na to, co się dzieje w życiu społecznym i gospodarczym, i nauczyć się żyć w tym otoczeniu jakie jest. Myślę, że kolejne dni przyniosą sprawdzenie tych elementów, które wprowadziło państwo i powiat w swoim zakresie, w dziedzinie zwalczania COVID – 19.
Radni w trakcie obrad zajmowali się głównie problematyką bezpieczeństwa. Swoje sprawozdania za rok 2019 dotyczące tej problematyki wygłosili przedstawiciele: policji, straży pożarnej oraz SANEPIDU i spółki Wody Polskie - ten ostatni w zakresie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Radni wysoko ocenili poziom ich pracy jednogłośnie podejmując uchwały o przyjęciu poszczególnych sprawozdań.
W dalszej części sesji między innymi przyjęto bieżące zmiany w budżecie powiatu oraz wysłuchano sprawozdania w zakresie walki z bezrobociem w 2019 roku.