Regionalna kuchnia wykształciła się po czeskiej stronie Karkonoszy i nadal jest serwowana w restauracjach czy też w schroniskach. W kartach dań znajdziemy tam m.in. zupę „krkonosskie kyselo”, sikory, czyli regionalny placek ziemniaczany oraz placki kapuściane o nazwie zelniki.
Warto wspomnieć, że istnieje taki produkt jak „czeski ryż” pozyskiwany z palusznika krwawego oraz warzywo, które rośnie tylko w rejonie Karkonoszy, czyli Vysocke zeli. Jest to czerwona kapusta o charakterystycznym szpiczastym kształcie. Po naszej stronie Karkonoszy królowała kuchnia śląska oraz dania przywiezione z Prus. Było to m.in. czyli śląski raj - specjał sporządzany z solonych śledzi podawany także jako „tatar”.
Dużym zaskoczeniem dla słuchaczy był jadłospis w schroniskach górskich i tak np. w Gospodzie na Śnieżce w 1905 roku podawana była zupa z synogarlic, sandacz zapiekany w cieście czy też specjalność zakładu - śnieżki w sosie winnym. Zamawiano także specjalnie paloną kawę. Z menu można było także zamówić wina z okolic Wiednia. Podawano też w naszym regionie… dania z psiego mięsa. Oficjalnie psim mięsem handlowano od 1883 roku. Zakaz jego sprzedaży wprowadzono w 1940 roku.
W Karkonoszach na halach pasły się krowy i kozy, i to właśnie z ich mleka produkowano sery. Jak powiedział Piotr Gryszel, wcale nie były to sery typu oscypek, a sery twarogowe. Sejra, czyli kozie sery były podawane między innymi na weselu Władysława Jagiellończyka w 1502 roku. Służyły także za… środek płatniczy. Trzeba też wspomnieć o ziołach, jakie były używane w kuchni karkonoskiej, a więc był to m.in.: estragon, lubczyk czy trybula ogrodowa.
Prelekcja była fantastyczną podróżą kulinarną po naszym regionie, o którym jak się okazuje, wciąż mało wiemy. Po prelekcji wszyscy przybyli mogli skosztować wyroby, które obecnie produkowane są w naszym regionie.
Piotr Gryszel jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. To także przewodnik sudecki, pilot wycieczek, regionalista i krajoznawca. Podczas swych podróży stara się odkrywać nowe smaki. Jak tylko ma czas, eksperymentuje w kuchni.