Jednocześnie Rząd decyduje o podniesieniu płacy minimalnej, nie reaguje na rosnącą inflację, robi wszystko, byśmy nie otrzymali funduszy z Krajowego Planu Odbudowy, które od wielu miesięcy wykorzystują już prawie wszystkie kraje UE.
Rząd udaje, że jest współczujący dla podatników, więc obniża podatek PiT, który – w części – służy samorządom. Ale nie obniża podatku VAT, który w 100 % zasila budżet Państwa. Skutek jest taki, że (niektórzy) ludzie rzeczywiście mogą w sklepach wydać więcej (choć nie kupią więcej), ale i zapłacą większy podatek, który w całości zasili budżet, jakim dysponuje Rząd.
Z tych, ale też wielu innych względów samorządy, jak Jelenia Góra muszą posiłkować się różnego rodzaju pożyczkami, żeby przetrwać okres rządów PiS, dewastujący gospodarkę i nasze codzienne życie.
Przedstawiciele partii rządzącej, jak m.in. Senator Krzysztof Mróz nie dość, że żywią się pieniędzmi zabranymi mieszkańcom, to jeszcze okłamują ich w tzw. żywe oczy, albo – precyzyjnie – oszczędnie gospodarują prawdą.
Prawdą bowiem jest emisja obligacji przez Miasto Jelenia Góra, prawdą jest, że dług w końcu roku 2023 urośnie do kwoty ok. 290 mln zł, co oznacza – w przeliczeniu na głowę mieszkańca kwotę ok. 2 216,00 zł. Ale przede wszystkim – o czym milczy Senator Krzysztof Mróz - że w tym samym czasie Rząd PiS zadłużył budżet Państwa na kwotę JEDEN BILION DWIEŚCIE DZIESIĘĆ MILIARDÓW DZIEWIĘĆSET MILIONÓW zł, co oznacza, że każdy z ok. 37,5 mln rodaków został przez PiS zadłużony na kwotę ok. 32 292,00 zł.
Ale tą prawdą Senator Krzysztof Mróz już się nie chce podzielić z mieszkańcami Jeleniej Góry.