O ile fakt pozostawienia opakowań po racach można zrozumieć, o tyle noworocznego rozbijania o bruk butelek po szampanie – już niekoniecznie. A właśnie tak zachowała się część jeleniogórzan w noc noworoczną.
Pełne ręce roboty miały lub jeszcze będą miały ekipy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Kilogramy szkła oraz inne resztki ktoś musi usunąć.
Wielu mieszkańców miasta jeszcze w noworoczny wtorek „świętowało”. Policja wzywana była do kilku awantur domowych. Podczas jednej z nich doszło do bójki pijanej matki z równie pijanym synem. Z kolei z jednego z mieszkań przy ul. Sobieskiego zamroczeni alkoholem biesiadnicy wyrzucili w nocy z domu 10–letniego chłopca.
Policyjna izba zatrzymań miała więcej niż zazwyczaj świątecznych „gości”.