Warsztaty z młodzieżą pod hasłem „Sztuka współczesna to nic trudnego - czas i pamięć" poprowadziła Elżbieta Oleńkiewicz, pracownik Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.
– Zajmuję się metodą warsztatową pokazywaniem sztuki współczesnej jako czegoś bardzo żywego – mówi prowadząca. – Poprzez emocje, przeżycie i działanie własne. Uczestnicy najpierw oglądają wystawy dwojga artystów, które dotyczą pamięci przetworzonej jako instalacja, obiekt, a także tkanina lub fotografia, następnie wezmą biorą udział w warsztatach wprowadzających na których będą doświadczać smak, dotyk stopami, a na koniec wykonają witraże pamięci kredkami akwarelowymi na kalce – dodała.
E. Oleńkiewicz sięga do neurolingwistyki, do pamięci długo i krótkotrwałej, pamięci emocjonalnej, wzrokowej, słuchowej. Młodzi ludzie wyrażają swoje zapamiętane wrażenia poprzez własne doświadczenie. Dzięki temu łatwiej będzie im zrozumieć sztukę współczesną.
Jak mówi Małgorzata Sokołowska, nauczycielka z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych w Jeleniej Górze klasa IV a systematycznie bierze udział w zajęciach prowadzonych przez Biuro Wystaw Artystycznych. – Uczniowie stają się otwarci na sztukę, na rzeczywistość, inaczej patrzą na siebie i świat, są bardziej tolerancyjni i mają możliwość zetknięcia się z tym regionalnym centrum kultury, ze sztuką i twórcami – mówi.
Wizyta młodzieży w BWA wpisała się w cykl warsztatów w ramach projektu „Rozwiń skrzydła”, który ruszył w marcu ubiegłego roku, a których zadaniem jest m.in. rozwijanie pamięci, wrażliwości emocjonalnej i moralnej.
Wystawę „Wyzwolenie pamięci”, na którą składają się obiekty przestrzenne i fotografie można oglądać do końca miesiąca 30 listopada. Hitem ekspozycji jest Irokez Filmowy, lampa z możliwością regulacji światła, której kontrukcja „utkana” jest z ośmiomilimetrowych rolek filmów dokumentalnych z czasów nazizmu oraz realnego socjalizmu.