Czy ktoś z Czytelników ma radę na bolące nogi przy chodzeniu po Karkonoszach? Głównie chodzi o starsze osoby, o których już ciężko powiedzieć, że są w sile wieku.
Szanowni miłośnicy Karkonoszy!
Do matury wędrowałem po górach. Od matury do emerytury wstyd się przyznać. Wiem, że od emerytury, mimo chęci, nie nadrobię powstałych zaległości bo sił i czasu jakby mało.
Mam jednak nadzieję, że ktoś z Czytelników jest z zawodu ortopedą albo fizjoterapeutą, który da kilka dobrych rad na bolące nogi i stawy, zwłaszcza przy schodzeniu z gór.
Jerzy z grupy Karkonoskie Szlaki na Facebook'u.
A że turystów w Karkonoszach jest bardzo dużo (w październiku ub.r. było ich 160 tys.) to problem jest jak najbardziej zasadny.