Jan Owczarek swój pierwszy wiersz napisał mając 15 lat. W swoim ponad 30 – letnim okresie tworzenia opublikował m.in. dwa tomiki wierszy „Kantyczka prowincjonalna” i „Chwila mistyczna”, na które złożyło się około 200 utworów.
Wczorajsze spotkanie było okazją do poznania drugiego z tomików, który niedawno ukazał się w księgarniach. Dla swoich gości, którzy po brzegi wypełnili widownię autor przygotował siedem utworów, które najpierw odczytał, a następnie omówił. Całe spotkanie poeta poprowadził z niezwykłym humorem.
– Przygotowując to spotkanie zastanawiałem się nad jego formą, a w związku z tym że jestem wieloletnim nauczycielem, chciałem po odczytaniu wierszy prosić państwa o napisanie na kartkach ich interpretacji, odpowiedzi na pytanie - co autor miał na myśli? – żartował. – Jednak bałem się, że w takiej sytuacji wielu z Państwa postanowiłoby umknąć czym prędzej z sali i zrezygnowałem z tego pomysłu.
Mówił też o kryteriach poetyckości, które „jawią się przy publikowaniu tekstów”. – Kiedyś było trudno, bo publikacja w czasopiśmie literackim była bardzo dużą nobilitacją, a na tomik wierszy czekało się kilka lat. Do związku literackiego wstępowało się po wydaniu dwóch tomików. Wówczas było takie zgryźliwe określenie, że żeby być przyjętym do Związku Literatów Polskich, trzeba wydać dwa zbiory wierszy i dwóch poetów – opowiadał żartobliwie. – To były takie czasy. Ja takich doświadczeń z pisaniem nie miałem, pisałem sobie do szuflady.
Jan Owczarek pisał nie tylko poezje. Spod jego pióra wychodziły teksty publicystyczne, naukowe, opowiadania i felietony
– Jak mawiał Miłosz, poezje powinno pisać się rzadko i niechętnie, to jest jednak chyba taka „licentia poetica” Miłosza, który wiersze pisał często i chętnie, ja natomiast piszę rzadko, ale chętnie – mówił.
Wśród zaprezentowanych utworów pojawiły się m.in. „Moja Ojczyzna”, „Cygańskie skrzypce”, „Spacerując po Chełmsku Śląskim” napisany w 1988 roku, „Patrząc w gwiazdy”, „Hymn nieustający”, „Stabat mater dolorosa”. Pośród gości wieczoru zorganizowanego przez Jeleniogórski Klub Literacki było wielu kolegów i uczniów Jana Owczarka. Przyszedł też dyrektor I LO Paweł Domagała.