Jak mówił Miłosz Sajnog, zastępca prezydenta Jeleniej Góry i przewodniczący komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, do obecnego roku komisja kupowała programy w formie felietonów dziennikarskich, które następnie były prezentowane w szkołach, jednak nie spełniały one swojego zadania.
– Nie odpowiadały formą przekazu grupie docelowej, chcieliśmy żeby młodzież przygotowała takie filmy i scenariusze sama dla siebie – mówi Miłosz Sajnog. Próbujemy zachęcić tych młodych ludzi do działania. Chcemy, by mówili do siebie swoim językiem.
Andrzej Marchowski, sekretarz komisji, dopowiada, że chodziło o to, by spojrzenie na te problemy nie było narzucane od góry przez ludzi, którzy zajmują się rozwiązywaniem tych problemów, ale by to młodzież pokazała swój punk odbierania tych zjawisk.
Na konkurs wpłynęło tylko cztery prace konkursowe, a z trzystu jeleniogórskich organizacji pozarządowych na zapytania urzędu o włączeniu się do akcji odpowiedziały tylko dwie. Wszystkie prace zostały nagrodzone, jednak nie przyznano pierwszej nagrody. Pojawiły się dwa miejsca i dwa wyróżnienia.
Na najwyższym przyznanym miejscu na podium stanął Michał Słupski, który otrzymał tysiąc złotych nagrody, a jego scenariusz zostanie zrealizowany i wyemitowany. Na trzecim miejscu znalazł się Filip Wieczorek, który otrzymał 500 złotych. Wyróżnieni Halina Stankiewicz i Ryszard Fiederowicz, odebrali nagrody rzeczowe wartości 250 złotych.
– Uznaliśmy, że wszystkie te prace zasługują na publikacje i docenienie wkładu pracy uczestników. Teraz realizacją tych pomysłów zajmie się Osiedlowy Dom Kultury – mówi Ewa Kasińska, naczelnik wydziału zdrowia i polityki społecznej i wiceprzewodnicząca miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Następnie będą one służyły w programach profilaktycznych w szkołach nie tylko w Jeleniej Górze, jak i w całej Polsce.
Michał Słupski z II Liceum Ogólnokształcącego w Jeleniej Górze napisał scenariusz filmu „Od jednego się zaczęło”. Chciał tym obrzydzić patologię młodym ludziom.
– Pomysł zrodził się z tego, co dzieje się w mieście i na świecie, młodzież ciągle pije, stacza się – mówi autor scenariusza. – Najważniejsze było dla mnie przygotowanie psychiczne, jakiś czas musiałem się do tego zabierać, ale kiedy już się do tego zabrałem zajęło mi to dwa dni i było gotowe. Ukazałem to, co ludzie widzą na co dzień, ale boją się do tego przyznać. Ja pokazałem to od środka. W scenariuszu nie ma patosu, napisany on jest językiem młodzieżowym, przez co jest prawdziwy.
– Nikczemne butelki – poruszające zarówno problem alkoholizmu, jak i przemocy w rodzinie wyszły spod ręki i oka Filipa Wieczorka, ucznia Technikum z Rzemiosł Artystycznych, który na co dzień zajmuje się kręceniem krótkich filmików.
Pomysł wziął się z głowy, film zaczyna od tego pokazania rodziny, w której wszystko jest ładnie i pięknie. W pewnym momencie do domu przychodzi jednak alkohol i obraz staje się czarno – biały i w domu. Najtrudniejsze było dla mnie wymyślenie całości. Realizacja była łatwiejsza.
Halina Stankiewicz z Przesieki napisała rymowaną bajeczkę „Opowieść pana jeża”, która ma być zrealizowana jako film animowany.
– Jeż opowiada co dzieje się w lesie, a dzieje się różnie, podobnie jak w polskim środowisku – mówi. Na co dzień piszę opowiadania, które mają rozweselać społeczeństwo, które jest bardzo smutne. Bajeczka jest w tym samym tonie, wróbelkowi zmartwienia kończą się dobrze ponieważ za poradą mądrej sowy tatuś i mamusia jadą do sanatorium i tam odzyskują rozum.
Wyróżniony został też film „Krótka historia pijaństwa”, który nakręcił Ryszard Fiedorowicz. Niestety nie dotarł on na rozdanie nagród i jego dyplom z rąk prezydentów: Marka Obrębalskiego i jego zastępcy Miłosza Sajnoga, odebrał jego ojciec.
Podobny konkurs ma zostać zorganizowany w przyszłym roku.