Perseidy, widzialne na nocnym niebie rozbłyski sprawiające wrażenie spadających gwiazd, można oglądać przez całe lato, ale – jak poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie - kulminacja zjawiska nastąpić miała w piątek, późnym wieczorem, po godzinie 22. W ciągu minuty można było zauważyć nawet dwie-trzy spadające gwiazdy.
W tym roku nie są to jednak najlepsze warunki do obserwacji. W zasadzie najlepszym momentem na oglądanie nieba była noc z piątku na sobotę w okolicach godziny 2-3.30, poza miastem, w miejscu, wokół którego nie było zabudowań, ani drzew. Kiedy znajdujący się tuż przed pełnią Księżyc zachodził i stworzyło to na tyle dobre warunki, że można było policzyć nawet ponad około 30 „spadających gwiazd” na godzinę.
Samego maksimum spodziewać się należy dzisiaj w nocy z soboty na niedzielę w szerokim zakresie godzin od 3. do 15.30. Najbardziej prawdopodobny moment to okolice godziny 8. rano.