– Chcemy wyrazić poparcie dla tych, którzy protestują przed kancelarią premiera – mówi Danuta Romanowska, przewodnicząca Związku Zawodowego NSSZ „ Solidarność” działających w jeleniogórskim szpitalu.
W czwartek w południe pracownicy wyjdą przed budynek szpitala. Będą nie tylko pielęgniarki, ale i położne, salowe, kierowcy oraz inni pracownicy. Niewykluczone, że dołączą do nich także lekarze.
– Odczytane zostaną stanowiska trzech związków zawodowych, a punktualnie o godz. 12.19 – wzorem swoich kolegów i koleżanek stojących w Warszawie – przez kilkadziesiąt sekund będziemy uderzać plastykowymi butelkami – mówi Danuta Romanowska.
Podkreśliła, że pacjenci szpitala nie zostaną w tym czasie bez opieki. – Akcja potrwa może z pół godziny. Oddziały ratunkowy, OIOM czy też dializy będą pracowały w tym czasie normalnie. Na pozostałych oddziałach będą dyżury – mówi.
Danuta Romanowska zaprasza rodziny pracowników oraz mieszkańców do przyłączenia się do protestu. Jak twierdzi, ma nadzieję, że wkróce protest w Warszawie się zakończy. Pielęgniarki bowiem podjęły rozmowy z premierem Jarosławem Kaczyńskim.