Na długo zapamięta imprezę urodzinową pewnego mieszkańca Bielawy obsługa jednego z pensjonatów w Karpaczu. 28-letni mężczyzna przyjechał w towarzystwie swojej dziewczyny oraz znajomych, aby się zabawić. Odjechał w asyście policji.
Bielawianin nie wylewał trunków za kołnierz, tylko obficie wlewał do gardła. Kiedy alkohol mocno zaszumiał mu w głowie, mężczyzna wpadł w szał. Agresję wyładował na jednym z przypadkowych gości, którego pobił.
W ataku furii zniszczył także meble w pensjonacie.
Kiedy wezwano policję pijany jubilat wciąż był bardzo agresywny. Nie było łatwo umieścić go w radiowozie. – W trakcie przewozu bielawianin wybił szybę w policyjnym pojeździe – poinformowała nadkom. Edyta Bagrowska z KMP w Jeleniej Górze.
Mężczyzna spowodował straty na kwotę ponad 1200 zł. – Przedstawiono mu zarzut zniszczenia mienia, za co grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do pięciu lat.
Kiedy bielawianin wytrzeźwiał, wrócił mu rozum. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał się karze. Został objęty dozorem policyjnym.