– 29–latek został zatrzymany w Wojanowie po tym, jak uderzył w słup i ogrodzenie jednej z posesji – informuje Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji.
O to czy Piotr G. poniesie jakieś konsekwencje jako radny zapytaliśmy przewodniczącego Rady Gminy Janowice Wielkie Pawła Pawłowicza.
- Rada gminy nie ma prawa zawieszania czy odwoływania radnych sama z siebie – mówi Paweł Pawłowicz. – To w jakich przypadkach radny może stracić mandat określone jest w artykule 190 Ustawy o Ordynacji Wyborczej do Rad Gmin i to wojewoda wydaje decyzję o wygaśnięciu mandatu radnego, jeśli ten utraci prawo wybieralności, bądź sam z mandatu zrezygnuje, a rada gminy musi się do tego zastosować podejmując tylko formalną uchwałę. Ta sprawa jest jednak jeszcze zbyt świeża, by oceniać czy zachowanie naszego radnego będzie podstawą do podjęcia decyzji o wygaśnięciu jego mandatu. Ja nie znam sprawy i mogę się tylko odnieść do pracy tego radnego w gminie – to bardzo sumienny człowiek, z którym współpraca przebiegała po prostu wzorowo – dodaje przewodniczący.
Piotr G. zapowiada, że sam zrezygnuje z pełnienia funkcji radnego. – Bardzo żałuję tego co się stało, ale czasu nie cofnę – mówi. – Każdemu zdarza się popełnić błąd. Ten, wiele mnie kosztuje i zostanie w mojej głowie na zawsze. Po tym co się stało zrzekam się swojego mandatu i bardzo mi tego szkoda, bo dotychczas aktywnie pracowałem na rzecz rozwoju naszej gminy – dodaje.