W budynkach Browaru Śląskiego w Lwówku wciąż trwają prace budowlane i modernizacyjne. Do zrobienia jest jeszcze sporo. Pierwsza warka nowego piwa na rynku pojawi się więc dopiero we wrześniu lub październiku.
Do tej pory z terenu lwóweckiego browaru wywieziono około 70 ton złomu. Znikają rury z czarnej stali. W ich miejsce będą zamontowane rury z niezniszczalnego „kwasiaka”. Będzie też nowa, ekologiczna kotłownia. Zmieniany jest sposób chłodzenia: zamiast amoniaku będzie do tego wykorzystywana instalacja bazująca na freonie. Dostosowanie tego browaru do używalności i wymogów sanitarnych pochłoną milionowe kwoty. Jakie dokładnie? Tego właściciele mówić jeszcze nie chcą zdradzić.
Piwosze, wśród których rozeszły się wieści, że skosztują nowego produktu z Lwówka latem, muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość. – Ostatnie dla lata postoju browaru, żywioły oraz brak zabezpieczenia, spowodowały, że te prace posuwają się bardzo powoli i bardzo wiele jest jeszcze do zrobienia – mówi Aleksander Wolak, prezes zarządu Browar Lwówek 1209.
Po zakończeniu modernizacji Browar Śląski będzie korzystał tylko z części pomieszczeń, które były wykorzystywane przed laty. – Wcześniej był przygotowany do ogromnej produkcji piwa, nam takie moce produkcyjne nie będą potrzebne. Zależy nam na tym, by robić piwo bardzo dobre, chcielibyśmy by było ono najlepsze w Polsce, a nie koniecznie by było go bardzo dużo – mówi Aleksander Wolak.
Nie sprawdziły się również zapowiedzi, że lwówecki browar będzie tylko produkowany we Lwówku, a rozlewany w innym mieście. Oficjalnie już wiadomo, że cały proces produkcji, jak i rozlewu będzie odbywał się tu.
Browar Śląski na początku planuje zatrudnić ponad 20 osób, z czasem, kiedy zapotrzebowanie na piwo będzie rosło, liczba miejsc pracy ma się zwiększyć. Zapowiada się, że do beczek trafi około tysiąca hektolitrów miesięcznie. Niewykluczone jednak, że w latach kolejnych również ta liczba wzrośnie.
Browar powróci do produkcji znanych i wypróbowanych marek. Ma korzystać z dwóch typów butelek: tradycyjnych półlitrówek oraz lubianych przez konsumentów „bączków” 0,33 litra. Tam trafi piwo mocne. Nowe będą etykiety. Trwa ich opracowywanie.