Niedziela, 2 lutego
Imieniny: Marii, Miłosławy
Czytających: 9409
Zalogowanych: 84
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Piwnica w płomieniach na Uroczej

Czwartek, 23 października 2008, 15:11
Aktualizacja: 16:38
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Piwnica w płomieniach na Uroczej
Fot. Angela
Chwile grozy przeżyli dzisiaj rano lokatorzy budynku przy ulicy Uroczej, gdzie od pieca centralnego ogrzewania zapaliła się jedna z piwnic. Zadymione zostały niemal wszystkie pomieszczenia mieszkalne. Dzięki sprawnej akcji strażaków udało się ewakuować lokatorów, którym nic się nie stało. Ogień zgaszono w zarodku.

Tumany dymu i przerażeni lokatorzy oraz ekspresowa akcja dwóch grup strażaków – taki obraz można było dzisiaj zobaczyć od godziny 10. na ulicy Uroczej w Jeleniej Górze.

Straż pożarną wezwała właścicielka pieca, która już w nocy odczuwała lekkie zadymienie swojego mieszkania. W związku z tym, że jej lokal znajduje się tuż nad piwnicą, w której stoi piec, kobieta nie podejrzewała, że może to być to coś poważnego. Wywietrzyła mieszkanie i zbagatelizowała problem. Tymczasem dym z piwnicy rozprzestrzeniał się do budynku całą noc.

– Mieszkam sama z córką i obydwie jesteśmy przeziębione, więc muszę palić w piecu – tłumaczyła właścicielka pieca współlokatorom i strażakom. Zawsze wygaszam w nim o siódmej wieczorem. Wczoraj też chciałam go wygasić i jak zwykle szczelnie go zamknęłam. W nocy poczułam jakieś zadymienie, ale pomyślałam, że może dym z komina przez wentylację wleciał. Położyłam się spać, a kiedy wstałam znowu poczułam, że mieszkanie jest zadymione. Zaczęłam szukać przyczyny. Sprawdziłam wszystkie kable, ale wszytko było w porządku.

W tym czasie dym ulatniał się coraz bardziej wypełniając kolejne pomieszczenia. Około godziny 10 rano lokatorka zdecydowała się powiadomić o sprawie pozostałych mieszkańców i zadzwonić po straż pożarną. Okazało się, że była to ostatnia chwila na opuszczenie budynku.

– Spojrzałem przez okienko do piwnicy i zobaczyłem chmurę dymu – mówi inny lokator. Wtedy ten ogień z dymem najprawdopodobniej buchnął całą mocą. Poinformowałem pozostałych by opuścili budynek, 7 minut później na miejscu była już straż pożarna.

Budynek, w którym doszło do wybuchu, ma około 60 lat, mieszka w nim dziesięć rodzin. Natomiast feralny piec ma około 20 lat. Obecna właścicielka przejęła po poprzednim lokatorze. Od tego czasu nie był on remontowany. Z powodu złego stanu technicznego dachu, od dwóch lat żaden z kominiarzy nie chciał też wyczyścić komina.

- Kominiarze przychodzą, pukają do drzwi i pytają czy wszytko jest w porządku. Wychodzą i zostawiają wszytko tak jak jest – skarżą się lokatorzy. Kiedyś jeden z kominiarzy powiedział mi wprost, że nikt nie odważy się wejść na te spróchniałe podesty. Poza tym kominy sypią się nam na oczach, a ZGL nigdy nie ma na nic pieniędzy. Czy musi dojść do tragedii, by ktoś zajął się tą sprawą – pytają.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy wrzucileś/aś coś do puszki WOŚP?

Oddanych
głosów
1032
Tak
56%
Nie
34%
Pomagam potrzebującym w inny sposób
10%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Kto stoi za Putinem, kto podejmuje decyzje na Kremlu?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Aktualności
Oczy dzieci coraz słabsze, a zawód przyszłości to optyk
 
Aktualności
Senator pomaga maturzystom
 
Aktualności
Zamek Karpniki – od warowni po hotel
 
112
Wymusiła na Łomnickiej
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group