Kończący kadencję prezydent, który jednocześnie ubiega się o reelekcję, odczytał protest przeciwko zatrzymaniu produkcji w PF Jelfa. Przypomniał też o wszystkich dokonaniach z poprzedniej kadecji.
Aby dokładnie określić sumę przeznaczoną przez sztaby wyborcze na kampanię, trzeba poczekać na podsumowanie ze wszystkich sztabów wyborczych w kraju.
– Na jeden mandat do rady miejskiej mogliśmy przeznaczyć 3 tys. zł, natomiast kandydat na prezydenta mógł wydać około 44 tys. zł. Wszystkie te sumy zostaną podliczone i zweryfikowane – wyjaśnił Andrzej Gorzałczyński, szef sztabu wyborczego SLD.
Podczas konferencji Józef Kusiak rozwiał też kontrowersje związane z jego różnymi podpisami na ulotkach wyborczych i materiałach reklamowych.
– Wszystkie są autentyczne – powiedział Kusiak.