Dwa lata w więzieniu może spędzić kierowca, którego wczoraj zatrzymała policja na ulicy Wolności. Sprawca łamał przepisy i uciekał przed radiowozem. Okazało się, że był pod wpływem narkotyków i nie miał uprawnień do kierowania.
Wczoraj policjanci Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze na ulicy Wolności w Jeleniej Górze, zauważyli jadący pojazd marki Audi, którego tablice rejestracyjne czasowe skończyły swoją ważność 22 września. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać kierującego do kontroli – poinformowała nadkom. Edyta Bagrowska z policji.
Mężczyzna jednak nie zareagował na sygnały policyjne, tylko przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Pirat jechał z nadmierną prędkością, nie stosował się do sygnalizacji świetlnej. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
Mężczyzna, 20-letni mieszkaniec Jeleniej Góry, zachowywał się bardzo nerwowo, był bardzo pobudzony. W związku z tym, że nie wyczuwalna była woń alkoholu policjanci sprawdzili czy przypadkiem kierowca nie jest pod działaniem środków odurzających. Przeprowadzone badanie potwierdziło podejrzenie funkcjonariuszy.
Ponadto okazało się, że kierowca nie posiada uprawnień do kierowania, samochód nie jest dopuszczony do ruchu a w trakcie jazdy złamał szeregu przepisów ruchu drogowego. Jeleniogórzanin trafił do policyjnego aresztu.
Za jazdę pod działaniem środków odurzających sprawcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
