Trzecia fatalna w wykonaniu Sudetów kwarta zadecydowała o losach meczu 11. kolejki grupy D II ligi koszykarzy. Sokół Międzychód wywiózł ze stolicy Karkonoszy dwa punkty pokonując miejscowe Sudety 69:60.
Na przerwę do szatni w lepszych nastrojach udawali się podopieczni Jarosława Wilusza wygrywając różnicą sześciu punktów (34:28). Niestety po przerwie zupełnie stanęliśmy. Trzecia odsłona zakończyła się zwycięstwem gości 23:8 i w ostatnich minutach byliśmy zmuszeni odrabiać 9-punktową stratę. W decydującej kwarcie próbowaliśmy zmniejszyć dystans, ale zbliżyliśmy się jedynie na odległość 6 punktów (47:53) w 32. minucie spotkania. Sudety przegrały na własnym parkiecie z Sokołem 60:69.
Sudety Jelenia Góra - Sokół Międzychód 60: 69 (18:16, 16:12, 8:23, 18:18)
Sudety: Niesobski (14), Wilusz (12), Wojciul (12), Zuber (9), Raczek (7), Serbakowski (4), Minciel (2)