Repertuar koncertu dobrano bardzo zgrabnie. Rozpoczął się rozrzewniającą Etiudą b-moll Karola Szymanowskiego w opracowaniu G. Fitelberga. Później zabrzmiał brawurowy i pełny cytatów z polskiej muzyki ludowej III Koncert Smyczkowy Grażyny Bacewicz. Zagrał go znakomity wirtuoz skrzypiec Krzysztof Jakowicz. Wykonanie przyjęto entuzjastycznie owacją na stojąco. Jakowicz bisował cztery razy pokazując niewypowiedziany kunszt swojej wirtuozerii. Jeden z utworów zadedykował zmarłemu Stefanowi Strahlowi, twórcy Filharmonii Dolnośląskiej.
Po przerwie filharmonicy zagrali IV Symfonię A-dur „Włoską” Feliksa Mendelssohna-Bartholdyego. Dzieło dodało pozytywnej energii, co wróży, że następny sezon będzie jeszcze lepszy niż ten mijający. Na koniec wieczoru głos zabrał dyrygent: maestro Mirosław Jacek Błaszczyk. Obiecał, że w przyszłym roku będzie jeszcze ciekawiej. Na pewno muzycy zagrają: Ravela, Gershwina, Szostakowicza i wielu, wielu innych. Publiczność podziękowała mu owacjami na stojąco, które nie miały końca.
Zuzanna Dziedzic przypomniała kilka wielkich wydarzeń artystycznych: Kulka Trio, Festiwal Gwiazdy Promują, koncert mozartowski z udziałem Michaela Maciaszczyka. W minionym sezonie filharmonia zorganizowała dwa festiwale: Gwiazdy Promują i Muzyki Wiedeńskiej, rozpoczęła Dni Muzyki Pasyjnej. Orkiestra wystąpiła na Festiwalu Sztuki w Chinach. W minionym sezonie filharmonia dała razem z audycjami dla dzieci i młodzieży 883 koncerty dla ponad 130 tyś. słuchaczy.