Ruszyły przygotowania do sezonu zimowego w największej stacji zimowej pod Śnieżką, czyli w Karpacz Ski Arena.
Korzystając z ujemnych temperatur rozpoczęto sztuczne naśnieżanie stoków. Na pierwszy ogień poszła nartostrada „Liczykrupa”, w następnej kolejności będą nartostrady „Euro” i „Jan”. W Karpacz Ski Arenie liczą też na sowite opady naturalnego śniegu.
Przed tym sezonem narciarskim udało się ułożyć ok. 700-metrowy rurociąg doprowadzający wodę na dojazdowy łącznik prowadzący z „Grosika” do trasy „Euro” - informuje Rafał Święcki z Karpacz Ski Areny. - Będziemy mogli go naśnieżać w przypadku wytopów. Obecnie jesteśmy na półmetku przeglądów i przygotowań do odbiorów technicznych kolei linowej na Kopę. Badamy stan wszystkich elementów, które mają wpływ na bezpieczeństwo pasażerów. Konserwujemy, smarujemy lub wymieniamy części. „Zbyszek” po przerwie ruszy 15 grudnia. Z sezonem narciarskim zamierzamy wystartować tuż przed świętami Bożego Narodzenia.