Już w pierwszych minutach goście napędzili naszym piłkarzom strachu. Na szczęście mocny strzał zawodnika GKS-u zablokował dobrze ustawiony Wojciech Bijan. Następnie dwie dogodne sytuacje strzeleckie miał Daniel Kotarba, których nie wykorzystał. Zaraz po nim kolejną doskonałą okazję do zdobycia prowadzenia miał Konrad Kogut, ale strzelił wprost w bramkarza. W 28 minucie mocnym strzałem popisał się popularny „Kowal”, piłka jednak minęła światło bramki. W 42 minucie zaatakował jeszcze „Kotek” , ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
Mecz z wiceliderem ligi był spotkaniem spokojnym, z przewagą Karkonoszy, szczególnie w pierwszej odsłonie meczu. Po zmianie stron mecz się wyrównał.
W 71 minucie po niemrawym strzale Jacka Nowaka z około dwudziestu pięciu metrów i niefortunnej interwencji Michała Dubiela piłka wpadła do siatki. Od tego momentu to Prochowiczanka przejęła inicjatywę i grała ofensywnie.
W 89 minucie Antosiewicz stracił piłkę na środku pola, ta znalazła się pod nogami Burszty, który z około dwudziestu metrów silnym uderzeniem pokonał bramkarza gości.
Pierwsza połowa w wykonaniu KSK mogła się podobać. Brakowało tylko skuteczności. Druga połowa była nieco gorsza, ale goście też nie zachwycili. Mimo przyzwoitego meczu szkoda kolejnych straconych punktów, ponieważ nasz zespół miał dziś dużą szansę by zgarnąć pełną pulą.
Karkonosze Jelenia Góra - Prochowiczanka 1:1 (0:0)
Bramki: 71’ Jacek Nowak- 89’ Daniel Burszta
Karkonosze: Dubiel - Kuźniewski, Bijan, Siatrak, Kurzelewski - Adamczyk, Wojtas, Kotarba, Zagrodnik - Kowalski, Kogut.
Po przerwie weszli: Krupa, Burszta, Kusiak, Walczak
Prochowiczanka: Bołdyn - Antosiewicz, M.Kula, M.Wojciechowski, G.Nowak - Dudka, Węgłowski, Wawryk, Kaśczyszyn - Serkies, Koryciński.