W pierwszej połowie jeleniogórzanki mimo optycznej przewagi nie potrafiły otworzyć wyniku spotkania, co udało się przyjezdnym w 15. minucie. Zagranie ręką w polu karnym Dagmary Dyzio skutkowało rzutem karnym, który wykorzystała Izabela Szymańska. Radość gości nie miała znaczenia po kolejnym kwadransie, kiedy to w starciu w polu karnym bramkarka Piasta ucierpiała i na jaw wyszły braki w organizacji rozgrywek, które mogły skutkować zagrożeniem zdrowia lub życia zawodniczki z Nowej Rudy. Natalia Muczyńska miała szczęście, że (przypadkiem) w okolicy były osoby potrafiące udzielić pierwszej pomocy, a następnie została odwieziona karetką pogotowia do szpitala. Lekarze w Wojewódzkim Centrum Szpitalnym Kotliny Jeleniogórskiej stwierdzili mocne stłuczenie trzech żeber po lewej stronie i podskórnego krwiaka, ale sytuacja, która na niemal 10 minut przerwała mecz, wyglądała bardzo groźnie. Trener Orlika tłumaczył po spotkaniu, że w regulaminie rozgrywek nie ma obowiązku zapewnienia ratowników medycznych podczas meczu i dla klubu byłyby to dodatkowe wydatki.
Po zmianie stron ofensywna gra Orlika w końcu przyniosła skutek. Drużynę gości rozbiły siostry Binieckie, które pomiędzy 60. a 72. minutą trzykrotnie pokonały rezerwową bramkarkę gości. Ostatecznie ekipa Roberta Stachowskiego pokonała Piasta 3:1 i utrzymała drugie miejsce w tabeli.
Orlik Jelenia Góra - Piast Nowa Ruda 3:1 (0:1)
Gole:
0:1 Izabela Szymańska 15'
1:1 Adrianna Biniecka 60'
2:1 Adrianna Biniecka 68'
3:1 Anita Biniecka 72'.
Orlik: Cybulska - Raszkowska, Misiewicz, Nita (15' Sawicz), Zych, Uryga, Dyzio, Ziołek, Anita Biniecka, Adrianna Biniecka, Kubik.
Piast: Muczyńska (31' Kmita) - Włodarczyk, Kapłon, I. Szymańska (74' Wojtoń), O. Szymańska, Goraj, Kurek (62' Rockx), Szulc (66' Sobel), Banaś, Ratowicz, Patryjak.
Widzów: 15.