Do serii zdarzeń doszło w czwartek po godzinie szesnastej. Kierowca forda escorta z dużą i niedostosowaną do warunków na jezdni prędkością wjeżdża na ulice Okrężną– Mickiewicza. Tu dochodzi do pierwszej kolizji.
– Kierujący escortem na łuku Okrężnej i Mickiewicza wpadł w poślizg i uderzył kołem w krawężnik, a następnie zderzył się z prawidłowo jadącym VW Golfem – relacjonuje st. sierż. Kacper Krauze z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Po spowodowaniu kolizji mężczyzna kierujący fordem nie zatrzymał się i zaczął uciekać ulicą Mickiewicza w stronę centrum. Zatrzymało go… uderzenie w słup latarni ulicznej. Stało się to około 500 metrów od miejsca pierwszego zdarzenia.
Na miejsce jako pierwsza przyjechał radiowóz drogówki. Kierowcy i jednego pasażera już nie było. Policjanci udzielili pomocy w wydostawaniu z samochodu ciężko rannego pasażera porzuconego przez uciekinierów.
- Z samochodu wydobyliśmy 38-latka – opowiada st. sierż. Kacper Krauze. Porzucony przez swoich kolegów pasażer miał rozcięta głowę oraz poważne obrażenia zewnętrzne. Z miejsca zdarzenia został przewieziony do szpitala karetką pogotowia.
Ślady na miejscu zdarzenia zabezpieczyli technicy z Sekcji Dochodzeniowo – Śledczej KMP w Jeleniej Górze. Strażacy natomiast usunęli z jezdni olej, który wyciekł z uszkodzonego auta.
Policja poszukuje dwóch zbiegów. Mogą mieć oni ślady po wypadku. Istnieje prawdopodobieństwo, że są nietrzeźwi.
Odwiezionemu do szpitala pasażerowi escorta została pobrana krew do badań.