Teatr im. Gerharta Hauptmanna z Zittau zaproponował publiczności nietuzinkowy spektakl. “Alois Nebel” jest teatralną adaptacją (dramaturgia: Gerhard Herfeldt) kultowego komiksu Jaroslava Rudiša i rysownika Jaromíra Švejdíka, tworzącego pod pseudonimem Jaromír 99. Wydany przez Zin Zin Press, ukazał się wcześniej jako wydanie zbiorowe, w serii trzech komiksów: “Weissbach”, “Dworzec główny” i “Złote Góry”. Filmowa wersja z 2011 roku, gdzie posłużono się metodą rotoskopii, w reż. Tomáša Luňáka z Miroslavem Krobotem w roli tytułowej uhonorowana została Europejską Nagrodą Filmową.
Historia rozgrywa się na stacji kolejowej. Tytułowy bohater, Alois Nebel (przekonujący Tilo Werner) to kolejarz z Białego Potoku, czeskiej miejscowości w pobliżu granicy Polski i Niemiec. Pracuje jako dyspozytor kolejowy na małej stacji na pograniczu polsko-niemiecko-czeskim. Czasami ogarniają go mroczne wspomnienia. Są to sceny z bolesnej historii Europy – II wojna światowa, zajęcie Sudetów przez wojska hitlerowskie, najazd wojsk Układu Warszawskiego, upadek muru berlińskiego... Powracają także sceny z dzieciństwa. W swoich wspomnieniach Nebel spotyka różne postacie. Wśród nich jest ofiara brutalnego powojennego wygnania ludności niemieckiej - piastunka Dorothee (Martha Pohla), a także zwrotniczy Wachek (Klaus Beyer) i jego ojciec (Ludvik Kavin).
Spokojną atmosferę zakłóca niemowa (Grzegorz Stosz), który przekracza granicę z siekierą w ręku, aby pomścić matkę. Osobiste dramaty Aloisa Nebela doprowadzają go do załamania nerwowego i terapii w szpitalu psychiatrycznym we wschodnich Sudetach. W finale przedstawienia bezdomny Nebel na dworcu głównym w Pradze spotyka swoją prawdziwą miłość - Kvĕtę (Patricia Hachtel), która pracuje w dworcowej toalecie.
Przedstawienie Teatru im. Gerharta Hauptmanna z Zittau ukazuje nam proces rozpadu osobowości poprzez presję psychiczną nieustannego zagrożenia. Reżyser Stefan Wolfram dokładnie i precyzyjnie przeniósł powieść graficzną na scenę. Jest więc pole gry, postacie i scenariusz przebiegu zdarzeń. Na pochwały zasługuje gra aktorska całego zespołu, m.in. niezłym epizodem zaznaczył swą obecność Riccardio Giagnorio jako barman Šokin.