Dzisiaj na hali sportowej przy ul. Złotniczej odbył się mecz o trzecie miejsce w tegorocznej ekstraklasie kobiecej piłki ręcznej. O brązowy medal walczyły: MKS Vitaral Jelfa Jelenia Góra oraz Zagłębie Lubin. Witaminki po wygranej z przed tygodnia były faworytem do zwycięstwa w dzisiejszym meczu. Jednak od początku to Lubin dyktował tempo gry. W pierwszych 4 minutach padły 3 gole i żaden nie należał do naszych zawodniczek. W końcu w piątej minucie pierwszą bramkę dla Vitaralu zdobyła Katarzyna Duran. Rywalki długo nie czekały by się odegrać. Już w tej samej minucie Natalia Ciepłowska odpłaciła się celnym rzutem w bramkę. Po pierwszej połowie wynik wynosił 15:17 na niekorzyść Jelfy. Na początku drugiej połowy wydawać się mogło, że Witaminki się „obudziły” i w 38 minucie przegrywały już tylko jednym golem. Niestety skuteczna gra Zagłębia Lubin znowu doprowadziła to większej przewagi. Na 4 minuty przed końcem spotkania jeleniogórzanki przegrywały 4 gole. Zaczęły skutecznie strzelać następne bramki, aż w ostatniej minucie różnica bramek wynosiła zaledwie 1. Publiczność wstała, wszyscy z emocjami oglądali końcówkę meczu, która była przerywana licznymi próbami przez panią trener zawodniczek z Lubina. Niestety, spotkanie zakończyło się 28:29 i wygrało je Zagłębie Lubin. Nie można powiedzieć, że był to czysty mecz. Sędzia nie żałował dwuminutowych kar dla obu drużyn, jednak to przeciwniczki Jelfy dostały ich więcej. Kibicom nie podobała się praca arbitra – często wygwizdywany w końcu dał czerwoną kartkę pod koniec meczu dla zawodniczki z Lubina. Ale czasu było już zbyt mało by cokolwiek zrobić. W związku z dzisiejszą porażką Vitaralu, jutro o godzinie 17 odbędzie się decydujący mecz o brązowy medal ekstraklasy.