Nad nowelizacją ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych senatorowie dyskutowali na początku marca przez cały dzień. Najwięcej kontrowersji wzbudził zapis o możliwości sprzedaży niskoprocentowych napojów alkoholowych podczas imprez masowych.
- Niejednokrotnie bywałem na meczach w Niemczech. Tam wszyscy piją piwo na meczach, ale to ich trunek narodowy. W Polsce niektórzy kibice chyba nie dorośli jeszcze do tego, by pić alkohol na stadionach - tłumaczy Fedorowicz, który jest znany ze swojego zamiłowania do futbolu.
Zwraca jednak uwagę na korzyści płynące ze sprzedaży piwa podczas imprez sportowych. - Środki ze sprzedaży piwa i zyski z reklamy mogłyby korzystnie wpłynąć na sytuację, w której znajduje się nasz sport - stwierdził poseł PO.
Dlatego, że senatorowie nie zgodzili się na to, by alkohol był sprzedawany na stadionach, projekt noweli po raz drugi trafi do sejmu.
- Widziałem niejednokrotnie młodzież, która upijała się po trzech lub czterech piwach. Ta ustawa naprawdę dotyczy naszego dużego problemu społecznego, więc trzeba się nad nią poważnie zastanowić - powiedział poseł Federowicz, prywatnie zajmujący się problemem uzależnień.