Jelenia Góra/region: Poszukiwania trzech desperatek ze szczęśliwym finałem
Aktualizacja: 11:07
Autor: 112
Pierwsze zgłoszenie o zaginięciu odebrali policjanci z Kowar. W piątek (27 września br.) około godziny 20.50 zostali powiadomieni przez mieszkankę jednej z podkowarskich miejscowości o zaginięciu jej córki. Kobieta dzień wcześniej pokłóciła się z 16-latką, która następnego dnia nie wróciła po lekcjach do domu i nie odbierała telefonu.
Funkcjonariusze ustalili, że dziewczyna powiedziała swojej koleżance, że ucieknie z domu, po czym w Bukowcu zostawiła ją i uciekła do lasu. Od tego czasu nie można było się z nią skontaktować.
- Policjanci wraz z psem tropiącym rozpoczęli poszukiwanie zaginionej – informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Po niespełna dwóch godzinach funkcjonariusze zauważyli dziewczynę w rowie, gdzie się przed nimi schowała. Nieletnia była wychłodzona, ale nic jej się nie stało. Po przebadaniu została oddana pod opiekę matce – dodaje podinsp. Edyta Bagrowska.
Drugie zgłoszenie o zaginięciu 16-letniej jeleniogórzanki i jej 21-letniej koleżanki policjanci otrzymali w sobotę (28 września br.) po godzinie 13.00. Matka nieletniej powiadomiła, że w jej pokoju znalazła list, z treści którego wynikało, że córka i jejkoleżanka zamierzają popełnić samobójstwo. Wcześniej pomiędzy matką i córką doszło do kłótni.
Poszukiwania desperatek zakończyły się po godzinie. Obydwie zostały odnalezione całe i zdrowie na jednym z wiaduktów kolejowych w Jeleniej Górze, gdzie zamierzały popełnić samobójstwo skacząc z mostu. Okazało się, że były one nietrzeźwe i miały blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Siedzące na moście dziewczyny zauważył trenujący w lesie biegi mężczyzna i powiadomił o tym funkcjonariuszy.
16-latka została przekazana pod opiekę matce, a jej 21-letnia koleżanka trafiła do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia.