Sprawa dotyczy opłaty za informację o przetargach z udziałem Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, o które poprosił miasto Oliwier Kubicki, pełnomocnik stowarzyszenia Stop Korupcji.
– Naliczyłem taką kwotę panu Kubickiemu w oparciu o rozporządzenie wydane jeszcze przez poprzedniego prezydenta Józefa Kusiaka – wyjaśnia prezydent Marek Obrębalski. – Po konsultacjach moi prawnicy uznali, że to zarządzenie w znacznym stopniu nie jest zgodne z prawem. Dlatego też wkrótce to zostanie ono zmienione. Zainteresowanych przepraszam – wyznał prezydent na czwartkowej konferencji prasowej.
Czy Oliwier Kubicki otrzyma informację za darmo?
Urząd miasta może zażądać opłaty za udzielenie informacji publicznej, ale w przypadku, jeśli odpowiedź np. ma być zapisana na drogim nośniku lub wymaga poniesienia dodatkowych nakładów.
Oliwier Kubicki w liście otwartym zaznaczył, że informacja na temat przetargów jaką uzyskał od wydziału ochrony środowiska, zawierała 12 linijek tekstu zapisanych na kartce formatu A-4. – Ta kartka nie jest chyba warta 1200 złotych – ironizował.