Grupa mieszkańców gminy Mysłakowice zorganizowała dziś (29.06) protest przed Karkonoskim Centrum Gospodarki Odpadami.
Wczesna pora rozpoczęcia protestu (11.00) w dzień roboczy sprawiła, że grono protestujących było bardzo nieliczne. Przed KCGO zgromadziło się zaledwie kilkanaście osób, głównie z Mysłakowic i Karpacza. Organizatorzy protestu dobrze zadbali o jego rozpropagowanie, co sprawiło że pod KCGO ściągnęło liczne grono dziennikarzy.
- Nie podoba nam się to, że na tym terenie zostanie wybudowana spalarnia odpadów – mówi jeden z protestujący Dionizy Kula. - Jesteśmy też przeciw temu, aby przy okazji rozbudowy oczyszczalni ścieków w Mysłakowicach, w środku wsi powstał zakład przerobu osadów. Ostatni pożar w KCGO skatalizował nasze działania. Należy się spodziewać, że tu też będą podobnie jak w całej Polsce kolejne pożary i podpalenia. - Domagamy się rozmów z nami i uszanowania naszych obaw – dodaje Krystyna Śliwka. - Mamy przepiękny teren i powinniśmy stawiać na turystykę, a nie fundować sobie takie bomby ekologiczne.
- Karkonoskie Centrum Gospodarki posiada wszystkie dokumenty prawnie ważne konieczne do prowadzania instalacji – odpowiada na zarzuty protestujących Mieczysław Lewandowicz z KCGO. - W minionych latach przeszliśmy wiele kontroli i spełniamy wszystkie parametry określone przez Marszałka Województwa Dolnośląskiego w pozwoleniu zintegrowanym.